środa, 21 grudnia 2022

Kilka słów o psim wychowaniu

Żadne psie przedszkole ani człowiek nie zastąpi wychowania szczenięcia w grupie fajnych psów. A jeśli ma się dorosłego psa, który zaangażuje się w opiekę nad szczenieciem w mądry sposób (bo też inne psy kiedyś go do tego przygotowały), jest idealnie, bo i naturalnie.

Obserwuję i wkraczam tylko wtedy, gdy naprawdę muszę. Czasami wspieram nianię Wesnę w jej pracy. I biorę nocne zmiany. 🙂

Wesna jako niania szczenięcia- dzikusa

Co robi Wesna? 

czwartek, 17 listopada 2022

O psie, dla którego przejście nad kępą trawy było wyczynem

Historii niektórych psów, z którymi pracujemy, nie znamy. I może tak jest lepiej. Patrząc na uszy Bogusi, ucięte przez kogoś w dziwny sposób, chyba nie chcę wiedzieć, jak i dlaczego to się stało. Ten pies nie był zdziczały, nie poznał ludzi dopiero w schronisku. Problemem tego psa jest to, że poznał ludzi, niestety niewłaściwych.


Bogusia, gdy trafiła do schroniska, nie dawała się dotknąć. Na wyciągniętą rękę reagowała skomleniem, jak gdyby odczuwała ból. Wszak zbliżanie się człowieka i jego rąk było zwiastunem bólu. A strach przed bólem bywa gorszy niż sam ból.

Historia Teosia. Czyli o tym, jak czasami mały trik może wiele zmienić w pracy z psem.

Gdy zobaczyłam Teosia po raz pierwszy, złamał mi serce. Wciśnięty w ścianę boksu, z ukrytą głową za trzęsącym się ciałem. Totalny bezruch, strach, przerażenie, brak nadziei.

Teoś obecnie w schronisku.
Teoś obecnie w schronisku

W mojej pracy z psami zdziczałymi dość często obserwuję większą nieporadność i strach ciężki do przełamania
u samców. Suki, mimo lęku, jaki przeżywają, gdy nagle trafią do świata ludzi, wydają się mieć większe zdolności radzenia sobie w stresie, dostosowania się do środowiska, być może ze względu na ewentualną konieczność opieki
nad potomstwem. Bez tego ich grupa rodzinna nie miałaby szans na przetrwanie.

Każdy „dzikus” odnajduje się lepiej z dobrze dobranym psem/psami. Nie powinno to być nachalne zwierzę, naruszające na siłę jego przestrzeń. Raczej spokojne, wspierające, respektujące jego granice, rozumiejące, ale nie podzielające jego strachu. 

wtorek, 13 września 2022

Czas, by wypuścić spod swoich skrzydeł

Wszystko zaczęło się od wojny w Ukrainie i dwóch telefonów z informacją, że granicę ukraińsko-polską przekroczyła dziewczyna z kilkoma zwierzętami, w tym zupełnie dzikim psem w klatce i potrzebna jest moja pomoc w pracy z nim. Ta historia zapewne nie wydarzyłaby się, albo miałaby zupełnie inny przebieg, gdyby nie grupa ludzi, począwszy od tych, którzy zorganizowali i przede wszystkim zapewnili lokum, wsparcie dla pań ze zwierzętami, a skończywszy na tych (osobach prywatnych i organizacjach takich, jak TOZ czy Fundacja Kastor), którzy przekazali potrzebne rzeczy dla ludzi
i zwierząt, ale też przeprowadzili szybką zrzutkę na zakup bezpiecznego sprzętu dla półdzikiego psa.

Pamiętam, od czego opiekunka Wolfa zaczęła ze mną rozmowę...

Wolf jeszcze w Kijowie. Zdjęcie autorstwa: Anna Lelechenko. 

poniedziałek, 6 grudnia 2021

Historii Lira ciąg dalszy

Lir przed hotelem, w którym odbyło się badanie.

Lir u okulisty

Nasz piękny Lir wziął udział w badaniach okulistycznych podczas szkoleń dla lekarzy weterynarii zorganizowanych przez MASTERVET Akademia Diagnostyki Weterynaryjnej. Został bardzo dokładnie przebadany przez dr Jacka Garncarza  i innych super lekarzy. Zachował się, jak na gwiazdora przystało, czyli z klasą i lekkim gwiazdorzeniem pod koniec godziny badań. :)

Zadziwił nas tym, jak odważnie zachowywał się w nowym miejscu. Obce psy, będące kilkanaście metrów dalej, nie były dla niego problemem. Nie zareagował na szczekającego psa. Bardzo zaangażował się w eksplorację, poznawanie nowego miejsca. Świetnie też współpracował z ludźmi, bardzo ładnie chodził na smyczy.

Bał się natomiast wejść do budynku pełnego zapachu obcych ludzi i psów, chodzić po płytkach, dziwnych nowych powierzchniach. Pozwoliliśmy mu kilkakrotnie wejść na spokojnie, na jego zasadach, sprawdzić wszystko i po prostu wyjść, kiedy chciał. Obawiał się, ale ambitnie sam próbował dotrzeć w budynku coraz dalej. Nie mogliśmy niestety wejść na tej samej zasadzie do pomieszczenia, gdzie trwały badania - dlatego przejście do punktu badań było najtrudniejsze
i zrobiliśmy to po prostu szybko.

wtorek, 26 stycznia 2021

Jak chronić swojego psa przed zaginięciem

Koniec roku kalendarzowego to zawsze trudny czas dla zwierząt. Na ulicach miast i wsi pojawiają się zagubione, przestraszone psy. Część z nich nigdy nie odnajdzie drogi do domu. 

Kolejne akcje poszukiwawcze, kolejne tragedie... Dlatego też postanowiłam przygotować dla właścicieli psów dość obszerną ściągę, podpowiadającą, jak uniknąć kłopotów, jak chronić swojego psa w tym trudnym dla niego czasie. 

Po pierwsze, pamiętajcie, że większość psów ginie przed nocą sylwestrową, ponieważ wystrzały zaczynają się niestety dużo wcześniej... 


środa, 4 listopada 2020

Oswoić człowieka

- Nie – odrzekł Mały Książę. – Szukam przyjaciół. Co znaczy „oswoić”?
- Jest to pojęcie zupełnie zapomniane – powiedział lis. – „Oswoić” znaczy „stworzyć więzy”.
- Stworzyć więzy?
- Oczywiście – powiedział lis. – Teraz jesteś dla mnie tylko małym chłopcem, podobnym do stu tysięcy małych chłopców. Nie potrzebuję ciebie. I ty mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować.

Antoine de Saint-Exupéry, „Mały Książę”




Dzikusy

Dzikie, trudne. Sztuką jest je złapać, trudno im znaleźć dom. Nieufne, bojące się ludzi i ludzkiego świata. Płochliwe
i szybkie, często uciekają i przepadają bez śladu.
Dziś napiszę parę słów o psach, które dla większości schronisk, organizacji prozwierzęcych, wolontariuszy czy ich późniejszych właścicieli stanowią spory problem. Dla mnie są godne podziwu i fascynujące. Pokazują nam prawdziwą naturę psa.